Podwyżka opłat o 172 proc. Odcięli się od ciepłowni, problem znikł 237 Pomysł narodził się w roku 2022, gdy zaczęły dotykać nas coraz wyższe opłaty za ciepło – opowiada money.pl Wojciech Sienkiewicz, prezes SM "Budowlani" w Bartoszycach. Spółdzielnia zainwestowała w pompy ciepła na dachu, a na ścianie zamontowała fotowoltaikę. Zaliczki za ogrzewanie spadły ponad 3-krotnie. Podwyżka opłat o 172 proc. Odcięli się od ciepłowni, problem znikł Dostali podwyżkę o 172 proc. Odcięli się od ciepłowni, problem znikł (mat. pras., SM Bartoszyce) Spółdzielnia podjęła decyzję o odcięciu się od lokalnej ciepłowni w 2023 r. Jak wspomina prezes Wojciech Sienkiewicz, wcześniej taryfa opłat została podniesiona kilkukrotnie w ciągu roku kalendarzowego. Jedynie od początku roku 2022 do grudnia 2023r. podwyżka wyniosła 172 proc. Problemy z dostawami węgla i możliwość przerwania dostaw ciepła do mieszkańców nie dawały złudzeń. Sytuacja była poważna – wspomina Sienkiewicz. Spółdzielnia przedstawiła mieszkańcom rozwiązanie – inwestycja we własne źródła ciepła i uniezależnienie się do dostaw z zewnątrz. W drugiej połowie 2023 r. dwa budynki zarządzane przez SM Bartoszyce przeszły gruntowną modernizację. Dalsza część artykułu pod materiałem wideo Zobacz także: Usłyszałem "nie" kilkaset razy. To była największa motywacja – Michał Sadowski w Biznes Klasie Zainstalowano m.in. dwie pompy ciepła o mocy 54 kW każda, pracujące w kaskadzie w systemie glikol-woda. Wykonano 24 odwierty o głębokości prawie 100 metrów pod gruntowe pompy ciepła. Na dachach i ścianach pojawiło się ponad 120 modułów fotowoltaicznych. Docieplono także szczyty budynków. Jak w Bartoszycach oszczędzono na cieple Efekt? Zaliczki za ciepłą wodę użytkową (c.w.u) spadły z 75 zł za m sześc. do 20 zł za m sześc. Za centralne ogrzewanie (c.o) mieszkańcy bloku przy ul. Bema 53 płacili 3,36 zł za mkw., a lokatorzy z ul. Nad Łyną 11 – 4,25 zł za mkw. Obecnie stawki w obu wypadkach zeszły w dół do poziomu 1,50 zł za mkw. – Sądzimy, że po wykonaniu pierwszych tego typu instalacji w mieście, pozostali mieszkańcy również odważą się na zmiany. W chwili obecnej mamy 4 budynki, które podjęły uchwałę i czekają w kolejce na realizację OZE. Zamierzeniem jest osiągnięcie takiego efektu w całych zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani" – deklaruje Sienkiewicz. Podwyżka opłat o 172 proc. Odcięli się od ciepłowni, problem znikł Budynek spółdzielni mieszkaniowej w Bartoszycach (mat. pras., SM Bartoszyce) Cała inwestycja kosztowała ok. 1,6 mln zł od budynku. Prawie połowę tej kwoty pokryły granty od Banku Gospodarstwa Krajowego. Zwoleń dał impuls Spółdzielnia w Bartoszycach nie jest pierwszą, która zdecydowała się na "cieplną samowystarczalność". Cała inwestycja została przeprowadzona przez firmę Euros Energy. Spółka dała swojemu rozwiązanie nazwę: "Darmomodernizacja". – Spółdzielnie inwestujące w "darmomodernizację" mogą się odłączyć od sieci ciepłowniczej. Stają się niezależne energetycznie i nie przejmują się podwyżkami od ciepłowni – tłumaczy money.pl Tomasz Walczak z Euros Energy. Spółdzielnia w Bartoszycach nie była pierwszą, która wpadła na taki pomysł. Firma Euros Energy chwali się, że zrealizowała w ostatnich latach "darmomodernizację" m.in. w Zwoleniu, Przysusze czy w Polanowie pod Koszalinem, o którym było bardzo głośno w 2022 r. ze względu na gigantyczne wzrosty cen ciepła z lokalnej ciepłowni węglowej. Ta pierwsza realizacja uchodzi za "flagową". Spółdzielnia wydała na nią 3,2 mln zł. Wykonano za te pieniądze izolację termiczną ścian, dachu, piwnic, zainstalowano panele fotowoltaiczne i profesjonalne, wysokotemperaturowe pompy ciepła. Grzejniki wymieniono na klimakonwektory, które zimą ogrzewają mieszkanie, a w lecie działają jak klimatyzacja. System podgrzewania zapewnia również bardzo tanio ciepłą wodę użytkową.