Niewielu ludzi jest świadomych, jakie zwierzę oficjalnie uznaje się za najcięższe w historii świata. Wielu uważa, że obecnie tytuł ten należy do Płetwala Błękitnego, ale odkrycia archeologiczne w południowo-zachodniej części Peru kwestionują tę teorię. Chodzi o skamieniałości znalezione na pustyni Ica, gdzie odkryto szczątki nowego gatunku zwierzęcia o nazwie Perucetus Colossus, które żyło na Ziemi około 38 milionów lat temu. Co ciekawe, szczątki tego stworzenia zostały odkryte już jakiś czas temu, ale nie publikowano o tym informacji, ponieważ archeolodzy byli niepewni, czy to faktycznie były kości czy może tylko dziwnie wyglądające skały. Dlaczego mieli wątpliwości? Eli Amson, odpowiedzialna za ten projekt, wyjaśniła to słowami: "Koście były tak niesamowicie ogromne, że nie mogliśmy uwierzyć, że to rzeczywiście należało do jakiegoś istniejącego stworzenia. To prawdziwy gigant, który przeczył wszystkim dotychczasowym odkryciom".
W rzeczywistości szkielet tego stworzenia wydaje się tak surrealistyczny, że dopiero w 2023 roku naukowcom udało się określić masę całego zwierzęcia, która mogła sięgać nawet 340 ton. Dla porównania, współczesny wieloryb może ważyć maksymalnie do 200 ton w skrajnych przypadkach. Niemniej jednak, oszacowanie wagi wymarłych stworzeń zawsze jest trudne. Często nie jest możliwe uzyskanie pełnego szkieletu zwierzęcia, a skamieniałości morskich stworzeń są rzadkie, ponieważ większość ciał tonie w głębinach oceanów. Dlatego kiedyś błędnie oszacowano rozmiary słynnego Mozozaura, a teraz możliwe jest przeszacowanie rozmiarów Kolossusa. To nie zmienia jednak faktu, że kości znalezione w Peru, składające się z 13 kręgów, 4 żeber i kości biodrowej, są do dziś najmasywniejszymi kośćmi, jakie kiedykolwiek widział człowiek.
0 Comments